Wpuszczając do swojego domu psa chcemy, aby był to posłusznym nam towarzysz dnia codziennego. Dzięki temu, że będzie on przychodził na zawołanie, to wiele kwestii będzie dużo łatwiejszych. Dlatego też wielu właścicieli czworonogów pragnie nauczyć tej sztuki swojego zwierzaka. W niniejszym tekście pochylimy się nad tym zagadnieniem, szczególnie że panuje przekonanie o trudach tego przedsięwzięcia. Już teraz możemy zaświadczyć, że nauka przychodzenia psa na zawołanie jest prostsza niż mogłoby się wydawać! W zasadzie to, czego potrzebujemy to odrobina cierpliwości i wykorzystanie paru technik umożliwiających osiągniecie założonego celu.
Jak się do tego zabrać?
Na wstępie warto zaznaczyć, że tego rodzaju umiejętność jest bardzo w cenie. Pozwala bowiem zadbać o bezpieczeństwo samego pupila, który niespodziewanie wiedziony instynktem będzie chciał pobiec np. za kotem. Wtedy też możemy go przywołać, co może go ustrzec przed, chociażby wpadnięciem pod koła rozpędzonego pojazdu. Zaleca się zainicjować trening tej umiejętności możliwie jak najszybciej. Do tego wołamy go zawsze radosnym głosem i dajemy mu jakiś smakołyk. Tym samym pies będzie niniejszą czynność kojarzył z czymś absolutnie przyjemnym.
Pojawia się jednak ryzyko, że zniechęcimy do przychodzenia. Nie można bowiem karcić za to zwierzęcia. W takich wypadkach należy raczej stawiać na pozytywne wzmocnienie. Stąd też po przywołaniu nie praktykujmy również jakichś nieprzyjemnych czynności np. czyszczenia uszu czy obcięcia mu pazurów. Ogólnie więc wołanie powinno mu się każdorazowo kojarzyć pozytywnie.
Nauka przychodzenia psa na zawołanie sprawdzi się od maleńkości
Zdecydowanie najprościej będzie właścicielowi wpoić nawyk przychodzenia od wieku szczenięcego. Jednak pierwszym krokiem ku temu będzie zdobycie zaufania u zwierzaka. Mając ten etap za sobą, powinno nam już w zasadzie pójść łatwo, ponieważ młode psy bardzo szybko przyswajają sobie nowe umiejętności. Jedynym mankamentem może być w zasadzie to, że szczeniaki łatwo się rozpraszają i czasem ciężko im się skupić dłuższy czas na jednej czynności.
Regularne treningi to jednak gwarancja sukcesu!
Ogólnie rzecz ujmując przywołanie psa, to szerokie zagadnienie. Część psów nie ma z tym najmniejszego kłopotu, a inne dopiero po wytężonym treningu są w stanie słuchać komend właściciela. Za możliwość swobodnych spacerów ze swoim pupilem warto się nieco natrudzić. Dla nas na pewno wspaniałym uczuciem będzie, to gdy pies, mając szereg bodźców, wybiera właśnie nas. To odczucie jest nie do opisania i trzeba tego samodzielnie doświadczyć!