Bliskim kuzynem żarłacza białego jest rekin tygrysi. Cieszy się on równie dużym zainteresowaniem naukowców, co słynny ludojad. Jego ciało mierzy maksymalnie pięć metrów długości. Zwykle samica jest odrobinę większa od samca. Waga ryb waha się od półtorej do dwóch ton, podobnie jak u żarłaczy białych. Zasadniczą różnicą pomiędzy tymi dwoma gatunkami jest kolor ciała. Rekin tygrysi posiada na grzbiecie charakterystyczne prążki, ułożone w poprzek.
Dlatego jego nazwa nawiązuje do tygrysów. Czy wszystkie żarłacze są równie niebezpieczne? W przypadku omawianego gatunku możemy mówić o sporadycznych atakach na ludzi. Warto zaznaczyć, że rekin tygrysi jest o wiele mniej skuteczny od swojego kuzyna. Być może wynika to z mniejszej wagi, a zatem ograniczonej siły i zwrotności. Na głębokich wodach Pacyfiku przedstawiciele gatunku żywią się przede wszystkim skorupiakami, żółwiami oraz małymi rybami. Bardzo rzadko atakują organizmy większe od siebie. Populacja żarłaczy tygrysich kurczy się z roku na rok. Dlatego są one zagrożone wyginięciem.